Dodana: 11 kwiecień 2016 09:03

Zmodyfikowana: 11 kwiecień 2016 09:03

Przełamanie Warmii Grajewo w meczach z Wasilkowem

Wielka radość zapanowała wśród zawodników i kibiców grajewskiej Warmii po sobotniej wygranej w III lidze z KS Wasilków. Do tej pory grajewianie nie wygrali w tej klasie rozgrywkowej z ekipą gości. Sam mecz nie był porywającym spotkaniem, ale jak grają drużyny z dolnej części tabeli tak czasami bywa.

Ilustracja do artykułu SAM_8580.JPG

Tuż po pierwszym gwizdku sędziego gospodarze szybko znaleźli się w polu karnym gości, ale ich obrońcy w ostatniej chwili wybili piłkę Piotrowi Chylińskiemu. I kiedy wszyscy spodziewali się dobrej gry, to mocno się zawiedli, bo oba zespoły grały od linii pola karnego do linii pola karnego. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Do tego jak już piłka znalazła się w polu karnym, to obrońcy wybijali, a napastnicy jakoś nie mieli chęci do walki o nią. W 20. minucie w idealnej sytuacji w środku pola karnego znalazł się Paweł Naliwajko. Jednak strzela trzy metry nad poprzeczką. W odpowiedzi niecelne uderzenie Mateusza Cybulskiego. Trzy minuty później kontra gospodarzy, ale zagraną w pole karne piłkę zmarnował Janusz Stankiewicz. W 29. minucie ponownie atakują goście. Jednak w ostatniej chwili piłkę wybija Łukasz Domurat. Kibice poderwali się z trybun kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Prawą stroną przedarł się Tomasz Dzierzgowski, ale strzela w boczną siatkę.

Po przerwie mocno przycisnęli gospodarze. W 47. minucie po rzucie rożnym wielkie zamieszanie w polu karnym gości. Jednak Dzierzgowski nie trafia do bramki. Za chwilę strzela z ok. 20 metrów wprost w bramkarza. I jeszcze kilka minut gospodarze cisnęli, ale bez efektu. W 53. minucie szybki atak gości kończy się rzutem rożnym. Po minucie Dawid Śliwowski strzela w polu karnym w światło bramki. Na miejscu jest jednak Krzysztof Gieniusz. Ale po chwili był bezradny. Z prawej strony zagrywa Adam Butkiewicz, a do piłki dochodzi Śliwowowski i pakuje ją do siatki. Strata bramki pobudziła do gry Warmię. Piotr Chyliński strzela nad poprzeczką. W 60 minucie akcja prawą stroną gospodarzy. Futbolówkę w pole karne po ziemi zagrywa Marcin Mikucki, a dopada do niej Strzeliński i niemal wciska do bramki, wyrównując stan meczu. W 73 minucie z wolnego w ręce bramkarz strzela Paweł Sypytkowski. Po tej akcji kontra gości kończy się strzałem Butkiewicza w bramkarza. W 77. minucie po akcji lewą stroną do pustej bramki strzela Dzierzgowski. Ale niemal z linii bramkowej wybija ją Przemysław Panek. Minutę później kolejna akcję Warmii w polu karnym przerywa faul na Sypytkowskim. Sędzia odgwizdał rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Dzierzgowski. Goście się nie poddali i w końcowych minutach przystąpili do walki o wyrównanie. Mieli kilka niezłych okazji po błędach gospodarzy. Jednak nie wykorzystali żadnej z nich i gospodarze dowieźli wynik do końca.


Już po meczu Marcin Strzeliński – grający trener gospodarzy tak skomentował spotkanie „Jest zwycięstwo, jest radość. Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale spotkały się dwie drużyny podobnie grające. Jestem zadowolony, bo przegrywaliśmy i potrafiliśmy najpierw wyrównać i jeszcze zdobyć zwycięską bramkę. I punkty nam przypadły. Dziękuję moim chłopcom, że osiągnęli zwycięstwo”.

WJ

WARMIA GRAJEWO – KS WASILKÓW 2 : 1 (0:0).
Bramki: 0 : 1 - Dawid Śliwowski 55, 1 : 1 – Marcin Strzeliński 60, 2 : 1 – Tomasz Dzierzgowski 79 karny.
WARMIA: Gieniusz – Arciszewski, Domurat, Mikucki, Sypytkowski (85 Lekenta), Matysiewicz (77 Kozikowski), Cybulski, Stankiewicz, Strzeliński (90 Randzio), Dzierzgowski, Chyliński (59 Prusinowski). Trener: Cezary Łaski, Marcin Strzeliński.
WASILKÓW: Pietrowcew – Butkiewicz, Ostaszewski, Panek, Dąbrowski, Naliwajko, Skierko, Rybnik (46 Stachelski), Romaniuk (75 Cichoński), Kuźmicz (79 Wojno), Śliwowski. Trener: Artur Woroniecki.
Żółte kartki: Mikucki, Cybulski, Chyliński (Warmia).
Sędziowali: Paweł Graczyk jako główny oraz Dariusz Kostko i Paweł Kostko (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 100.

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook