Dodana: 21 marzec 2016 14:13

Zmodyfikowana: 21 marzec 2016 15:00

O przedszkolakach po raz kolejny

Miasto może nawiązać współpracę z przedszkolami niepublicznymi, ale pod jednym warunkiem. Ma się to odbyć na zasadzie otwartego konkursu ofert. Te placówki które spełnią wymagania (m.in. lokalowe) otrzymają 100 % dofinansowania. Tak zdecydowali radni podczas kolejnej już dyskusji na temat przedszkoli Projekt uchwały przygotowany przez prezydenta ponownie został odesłany do wnioskodawcy.Radni PiS wycofali się także z własnego projektu, który zakładał darmowe zerówki w szkołach.

Ilustracja do artykułu girl-535251_960_720.jpg

21 marca odbyła się kolejna dyskusja na temat  miejsc dla najmłodszych przedszkolaków.
Tym razem radni Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali aby współpracę z przedszkolami niepublicznymi nawiązać na zasadzie otwartego konkursu ofert.


- Prezydent przygotuje regulamin konkursu, wybierzemy najlepsze przedszkola – mówiła Agnieszka Rzeszewska z Prawa  i Sprawiedliwości.


Przedszkola, które zostaną wyłonione w ramach konkursu ofert otrzymają  dofinansowanie w wysokości 100%.
- Konkursy to bardzo dobry pomysł – mówił Tomasz Janczyło – ale trzeba był je robić w listopadzie.


To, że jest za późno na takie działania podkreślał także z-ca prezydenta Białegostoku Adam Poliński
- Za chwilę kończy się nabór do przedszkoli, a my nadal nie mamy konkretów co do ostatecznej ilości miejsc – mówił.

-Rozwaliliście ta ustawę, po to aby później obarczyć wina prezydenta za brak wolnych miejsc w przedszkolach – podkreślał radny Biernacki (PO)
Radni PO i Komitetu Truskolaksiego podkreślali, że poprawki zgłoszone przez PiS blokują prezydencki projekt i , że sami nie mają żadnego pomysłu na to jak pomóc rodzicom trzylatków. Z kolei radni PiS bronili sie twierdząc, ze chodzi im jedynie o to by dzieci w przedszkolach miały jak najlepsza opiekę. 
Żadne argumenty  radnych Prawa i Sprawiedliwości nie przekonały -projekt uchwały przygotowany przez prezydenta ponownie został odesłany do wnioskodawcy.

Wolnych miejsc w przedszkolach brakuje przede wszystkim trzylatkom. Miejsca miały zwolnić sześciolatki udające się do pierwszej klasy. Jednak nowelizacja ustawy oświatowej obejmuje obowiązkiem szkolnym siedmiolatki, a sześciolatki pozostają w przedszkolach.

Po raz pierwszy projekt uchwały zakładający utworzenie dodatkowych miejsc dla przedszkolaków został przedstawiony 29 lutego.

Dodatkowe miejsca miałyby powstać w tworzonych przy kilku białostockich szkołach oddziałach przedszkolnych i w placówkach niepublicznych -tutaj władze miasta chciały zwiększenia dotacji na dodatkowe miejsca z 75% do 99%. Tym samym powstałyby miejsca w przedszkolach niesamorządowych za tzw. "złotówkę".

Chęć współpracy zgłosiło 20 przedszkoli niepublicznych. Mogłoby tam powstać około 800 dodatkowych miejsc dla najmłodszych przedszkolaków.  

Dałoby to szansę na przyjęcie do przedszkoli wszystkich zgłoszonych w rekrutacji dzieci, nawet tych trzyletnich. Bo to właśnie dla nich może  zabraknąć miejsc.

Radni miejscy dyskutują na temat współpracy z przedszkolami nieasamorządowymi już od kilku tygodni. Ostatnim pomysłem jest właśnie otwarty konkurs ofert


fot.pixabay 




 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook