Dodana: 30 listopad 2020 09:06

Zmodyfikowana: 30 listopad 2020 09:06

Mistrzowskie zakończenie rundy Dojlid Białystok

Tenisiści stołowi Dojlid Białystok w świetnym stylu zakończyli pierwszą rundę rozgrywek Lotto Superligi. Podopieczni grającego trenera Wang Zeng Yi, mimo braku w składzie Yongyin Li, pokonali dość pewnie 3:1 na wyjeździe Olimpię-Unię Grudziądz.

Stół do tenisa stołowego przy którym trwa pojedynek widziany z góry

Dziesięć zwycięstw i tylko dwie porażki - to bilans Dojlid Białystok w pierwszej części tego sezonu. Jest to bardzo dobry bilans, który daje dobrą pozycję wyjściową przed kolejną rundą, w której białostoczanie walczyć będą o medale mistrzostw Polski.

- Rzeczywiście, przed rozpoczęciem sezonu dorobek 29. punktów w 12. meczach raczej brałbym w ciemno - mówi menadżer Dojlid, Piotr Anchim. - Wykonaliśmy bardzo dobrą pracę na przestrzeni ostatnich miesięcy. Jesteśmy silni i potrafimy walczyć z najlepszymi w tej lidze. Od stycznia zapowiada się pasjonująca walka o mistrzostwo.

Stempel na udanej pierwszej rundzie Dojlidy postawiły w Grudziądzu, i to pod nieobecność młodego Chińczyka Yongyin Li, który udał się do ojczyzny. Ciężar na barki wzięli zatem Białorusin Aleksander Khanin i Wang Zeng Yi. Obaj pewnie wygrali swoje spotkania. Khanin bez straty seta uporał się z Janem Zadeckim oraz Maximem Chaplyginem, z którym na otwarcie zwyciężył też Wandżi. Z kolei występujący po raz pierwszy w tym sezonie w barwach Dojlid Piotr Michalski przegrał z Marco Gollą 1:3.

- Mimo porażki jestem dumny z Piotrka, który dał z siebie wszystko i walczył naprawdę dzielnie. Miał duże szanse, aby wygrać w czwartym secie, a to byłaby ogromna niespodzianka. Pozostali, czyli Khanin i Wandżi wykonali swoje zadania w stu procentach. Widać, że obaj są w bardzo dobrej formie. Już nie możemy doczekać się wyzwań w drugiej rundzie sezonu - kończy Anchim.

 

Olimpia-Unia Grudziądz – Dojlidy Białystok 1:3

Maxim Chaplygin – Wang Zeng Yi 0:3 (7:11, 3:11, 4:11)
Jan Zandecki – Aleksander Khanin 0:3 (7:11, 8:11, 10:12)
Marco Golla – Piotr Michalski 3:1 (11:6, 11:13, 11:1, 11:9)
Maxim Chaplygin – Aleksander Khanin 0:2 (7:11, 7:11)

 

oprac.: Kamil Timoszuk

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook