Podlaskie triumfy podczas Festiwalu Produktów Regionalnych i Tradycyjnych „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”
Z makiem, dziką różą, kaszanką, twarogiem, orzechami i czarnym bzem, dynią, wegańskie z tofu, szlachcice, z komosą – to tylko kilka z szesnastu rodzajów pierogów ulepionych przez Koło Gospodyń Wiejskich ze Srebrnego Borku. Utalentowane kulinarnie panie towarzyszyły przedstawicielom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, Departamentu Rolnictwa i Obszarów Rybackich w prezentacji smaków naszego regionu podczas Festiwalu Produktów Regionalnych i Tradycyjnych „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”. Podlaskie pierogi posmakowały komisji konkursowej, której werdyktem, gospodynie ze Srebrnego Borku, dwa razy stawały na podium.
Festiwal Produktów Regionalnych i Tradycyjnych „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski” to inicjatywa marszałków trzech województw: podlaskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Odbywa się już od kilku lat wędrując poprzez trzy regiony. W tym roku zainaugurował je festyn w Bychawie (woj. lubelskie), który odbył się w ostatni weekend maja wraz z towarzyszącym mu XIX Ogólnopolskim Festiwalem „W Krainie Pierogów”. Do współuczestnictwa w prezentacji walorów i smaków województwa podlaskiego Departament Rolnictwa i Obszarów Rybackich UMWP zaprosił m.in. przedstawicielki Koła Gospodyń Wiejskich „Boróweczki” ze Srebrnego Borku. Tworzy je 25 pięć pań, które przygotowując się na imprezę ulepiły ponad tysiąc pierogów.
- Na Festiwal w Bychawie miałyśmy wziąć tylko kilka rodzajów pierogów. Jednak jak o tym rozmawiałyśmy, to prawie każda miała swój pomysł i przepis i nikt nie chciał zrezygnować. W efekcie zawieźliśmy 16 rodzajów pierogów – opowiada pani Kasia z KGW „Boróweczki”. - Mieliśmy jechać samochodem osobowym, ale jak każda członkini naszego Koła przyniosła coś od siebie do ozdoby stoiska, musieliśmy zmienić plany i jechać busem. Pierogi, które zgłosiliśmy do konkursów wyselekcjonowaliśmy na podstawie opinii kosztujących je ludzi. I jak się okazało, była to słuszna decyzja.
Przygotowane przez panie pierogi z dziką różą i z sosem z konfitury z dzikiej róży zajęły drugie miejsce w konkursie na „Najlepsze Pierogi Festiwalu”. Z kolei pierogi z mięsem i jarzębiną , ale również produkcji gospodyń podlaskich, okrzyknięto z kolei mianem „Najlepszego smaku wschodnich ziem Polski”.
Stoisko reprezentacji województwa podlaskiego odwiedzili przedstawiciele organizatorów. Byli to: Stefan Krajewski, Członek Zarządu Województwa Podlaskiego, Grzegorz Kapusta, Wicemarszałek Województwa Lubelskiego oraz Janusz Urban, Burmistrz Bychawy. Wszyscy trzej ochoczo zakasali rękawy i… wyrabiali pierogi, uczestnicząc w warsztatach prowadzonych przez nasze podlaskie Specjalistki z Koła Gospodyń Wiejskich.
Stefan Krajewski, witając zgromadzonych na Festiwalu gości, zaprosił ich do odwiedzenia województwa podlaskiego. Tu właśnie, a dokładniej w Drohiczynie, w dniach 28-29 lipca odbędzie się kolejna odsłona Festiwalu Produktów Regionalnych i Tradycyjnych „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”.
(ms)