W nocy policjanci zawrócili blisko 100 ciężarówek. Nie wystawiali jednak mandatów. Proponowali kierowcom odpoczynek na parkingach, albo jazdę inną trasą. Ograniczenie w ruchu ciężarówek wprowadził prezydent Łomży - Jerzy Brzeziński.


Jest to związane z tym, że ruch w nocy w mieście był bardzo duży, a poziom hałasu wyższy niż przewidują to normy. Zakazowi sprzeciwił się wojewoda podlaski i nakazał usunięcie znaków. Prezydent Łomży tego nie zrobił, bo według niego pismo wojewody jest obciążone wadą prawną. Innego zdania są prawnicy wojewody. Jeżeli łomżyński magistrat nie zastosuje się do nakazu dostanie kolejne pisemne upomnienie.


Źródło: Radio Białystok