Wilki do odstrzału?
Podlaski konserwator przyrody chce, żeby wojewoda podlaski wystąpił do ministra środowiska o zgodę na odstrzał dwóch wilków. Ma to związek z ostatnimi atakami wilków na bydło w gminach Dubicze Cerkiewne i Hajnówka w okolicach Puszczy Białowieskiej.
We Wsi Mochnate i w Dubiczach Cerkiewnych wilki zagryzły w ostatnim czasie 5 sztuk bydła. Podlaski konserwator przyrody Krzysztof Oniszczuk złożył już do wojewody prośbę o wystąpienie o zgodę na odstrzał do ministra środowiska.
Jeszcze przed miesiącem konserwator informował, że znacznie spadła w regionie liczba ataków wilków na bydło. Złożył jednak wniosek o zgodę na odstrzał, bo został spełniony warunek, jaki w tej sprawie postawiła działająca przy wojewodzie Wojewódzka Rada Ochrony Przyrody: że odstrzały wilków mogą wchodzić w grę, gdy na danym terenie wilki zagryzą co najmniej 5 sztuk bydła.
W całym 2004 roku odnotowano 80 przypadków zagryzień bydła przez wilki w Podlaskiem, w 2003 roku było to 120 sztuk. Wojewoda wypłaca łącznie rolnikom z tego tytułu łącznie do 100 tys. zł odszkodowań rocznie.
Zakład Badania Ssaków PAN w Białowieży, który prowadzi m.in. badania nad wilkami, szacuje, że w całej północno-wschodniej Polsce żyje około 260 wilków, podczas gdy w całym kraju około 670.
PAP