Dodana: 9 czerwiec 2006 07:43

Zmodyfikowana: 9 czerwiec 2006 07:43

Odszkodowania dla rolników

Augustowscy myśliwi pokrywają koszty strat wyrządzonych przez zwierzęta leśne.

Pieniądze trafiają do rolników, którym dziki czy jelenie zniszczyły uprawy. Najwięcej wydadzą członkowie augustowskiego koła „Leśnik”.
Do tej pory wypłacili bowiem gospodarzom już ponad 10 tysięcy złotych. A szacowanie strat jeszcze się nie zakończyło. Koło „Leśnik” należy do największych na Augustowszczyźnie.


Podlegają pod niego aż cztery obwody znajdujące się na terenie 3 gmin: Augustów, Lipsk i Bargłów. Stąd też do jego zarządu trafia bardzo wiele pism od rolników żądających rekompensaty za szkody, które wyrządziły na ich polach zwierzęta leśne. Ryszard Chomicz, łowczy koła, mówi, że w tym roku rolnikom wypłacono już 10 tysięcy złotych. A zgodnie z szacunkami, drugie tyle dostaną po zakończeniu zbierania ziemniaków.


Największymi szkodnikami są dziki. Zwierzęta te uwielbiają zjadać kukurydzę i zboża. Niestety, czynią przy tym wielkie szkody.
- Bywa tak, że kombajn jeździ, a dziki krążą wokół i czekają, aż rolnik im coś zostawi - opowiada łowczy.


Wypłacanie odszkodowań to dla myśliwych ogromne obciążenie finansowe. Koła dysponują głownie pieniędzmi pochodzącymi ze składek ich członków. A sposobów na odstraszenie zwierzyny od pół uprawnych jest, jak się okazuje, niewiele.


Myśliwi stawiają przy nich specjalne preparaty, które wydzielają przykry dla zwierząt zapach, ale te skutecznie je obchodzą. Wyjściem z sytuacji byłoby grodzenie całych upraw, jednak na to rolnicy pieniędzy nie mają.

Radio Białystok

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook