Z ostatnich upałów cieszą się turyści, jednak leśnikom przybywa powodów do zmartwień. Przez kilka ostatnich dni wilgotność ściółki leśnej spadła miejscami do zaledwie kilkunastu procent.

- Najgorzej jest na Suwalszczyźnie, gdzie zanotowaliśmy 12 procent, tam obowiązuje 3 stopień zagrożenia pożarowego - mówi dyżurny Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.

W lasach byłego województwa łomżyńskiego i białostockiego jest nieco lepiej, wilgotność ściółki jest miejscami ponad dwa razy wyższa, tam też obowiązuje 2 stopień zagrożenia ogniem.

Niestety, są już pierwsze pożary, w sobotę strażacy gasili las w okolicach Katrynki. Zakazu wstępu do podlaskich lasów na razie nie ma. Wprowadza się go wtedy, kiedy w ciągu pięciu kolejnych dni wilgotność śćiółki rano nie przekracza 10 procent. Niestety, w ciągu kilku najbliższych dni w Podlaskiem padać nie będzie.

- Początek tygodnia bardzo ciepły, we środę i czwartek wręcz tropikalnie, bo temperatura sięgnie 30 stopni, pokropić może najwcześniej w piątek - mówi Magdalena Pękala z białostockiego biura prognoz.

Radio Białystok