Piłkarze Jagiellonii doznali pierwszej porażki u siebie od czasu przeprowadzki na stadion przy ul. Słonecznej. W VIII kolejce piłkarskiej II ligi podopieczni Adama Nawałki ulegli Łódzkiemu ŁKS 0:2 (0:0). Obie bramki meczu padły w ostatnich 10 minutach gry. W 80 minucie niezdecydowanie białostockiej defensywy wykorzystał Swetosław Dimow Byrkaniczkow pewnym strzałem wyprowadzając ŁKS na prowadzenie. Już w doliczonym czasie meczu Łodzianie przeprowadzili skuteczny kontratak zakończony celnym uderzeniem Jarosława Piątkowskiego. 

Mimo przegranej Jagiellonia nadal zajmuje 1. miejsce w II lidze, przed 2. Śląskiem Wrocław - obie drużyny mają po 17 pkt., ale białostoczanie są lepis od wrocławian w bilansie bezpośrednich meczów.

 źródło www.jagiellonia.neostrada.pl

***

Po zakończeniu spotkania Jagiellonia-ŁKS około godziny 17:30 grupa chuliganów zaatakowała dwa policyjne radiowozy stojące przy skrzyżowaniu ulic Świerkowej i Wiejskiej. Auta zostały obrzucane kamieniami i skopane przez agresywny tłum. Ucierpiał również policjant z jednego z radiowozów. Został pokaleczony kawałkami szkła z rozbitej szyby. Jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

 Przemieszczająca się dalej ulicą Wiejską banda obrzucała kamieniami i szklanymi butelkami trzy kolejne radiowozy. Najbardziej agresywni zostali zatrzymani. Mieli przy sobie kamienie, sztachety i metalowe pręty. 10 chuliganów zostało przewiezionych do jednego z białostockich komisariatów. Policjanci przedstawili im zarzuty czynnej napaści oraz zniszczenia mienia. Za napaść na funkcjonariuszy kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10.

Najmłodszy z zatrzymanych miał zaledwie 13 lat, najstarszy 24.

nadkom. Jacek Dobrzyński
rzecznik prasowy
Komendanta Wojewódzkiego Policji
w Białymstoku