Program koncertu, z racji obchodzonego Jubileuszu 100-lecia świątyni, zawierał w części a cappella wyłącznie kompozycje Maryjne (Henryk Mikołaj Górecki - Totus Tuus, Edward Kulikowski – Stabat Mater, Paweł Łukaszewski – Ave Maria). Zespół, bądź co bądź, studencki, mimo pory wakacyjnej zaprezentował dobrą formę. Akademicy nie tylko okazali sprawną technikę śpiewu chóralnego, ale - co cenniejsze – wywarli głębokie wrażenie ekspresją wykonania. Ewenementem wieczoru było Stabat Mater Edwarda Kulikowskiego, które w otoczeniu utworów takich mistrzów jak H. M. Górecki i P. Łukaszewski w niczym nie ustępowało znamienitym dziełom. Język, swoboda władania interesującymi środkami wyrazu przylegającymi do tekstu tej znanej sekwencji, wskazuje na duży talent kompozytorski dyrygenta Chóru. Z niecierpliwością oczekiwać będziemy następnych jego kompozycji.

Drugą część koncertu wypełniły dwie kompozycje organowe: Mieczysława Surzyńskiego  Chaconne i Edwarda Elgara  Marsz D-dur z cyklu jego Marszów uroczystych i ceremonialnych (Pomp and Circumstance op. 39 nr 1). W grze Józefa Kotowicza z jednej strony uderzała biegłość, z drugiej jednak pewna nerwowość, przejawiająca się zwłaszcza w kształtowaniu szczegółów rytmicznych przebiegów figuracyjnych.

W ostatniej części koncertu Chór Akademicki Uniwersytetu w Białymstoku pod dyrekcją Edwarda Kulikowskiego oraz Józef Kotowicz porwali słuchaczy najpierw chorałem „Herz und Mund und Tat und Leben” Jana Sebastiana Bacha, następnie opracowaniem na chór i organy popularnej organowej Toccaty F-dur Ch.-M. Widora, by w kulminacji koncertu wykonać przebój wszechczasów Alleluja z oratorium Mesjasz Jerzego Fr. Haendla.

Występ białostockich artystów licznie zgromadzona publiczność nagrodziła długimi oklaskami i standing ovation. Podobnie gorąco dziękowano proboszczowi Ks. Antoniemu Lićwince, za 10-letnią opiekę nad tym pięknym i potrzebnym festiwalem.