Dla wrocławian był to trzeci mecz w rundzie wiosennej wygrany na własnym boisku 2:0. Bramki dla Śląska strzelili Michał Chrapek i Marcin Robak. Piłkarze Jagielloni „zdobyli” za to dwie żółte (Guilherme Sitya, Nemanja Mitrovici) i jedną czerwoną kartkę (Grzegorz Sandomierski - za zagranie ręką poza polem karnym).

Jak powiedział po meczu Polskiemu Radiu Białystok kapitan Jagiellonii Taras Romańczuk:

- Jeśli dalej będziemy tak grać, to nic z tego nie wyjdzie, dlatego trzeba pogadać między sobą w szatni i wyciągnąć z tego konsekwencje. Najlepsze co się może teraz wydarzyć to wygrana w Opolu.

Kolejne spotkanie żółto-czerwoni zagrają 12 marca br. - z Odrą Opole.

Oprac.art