Dodana: 29 listopad 2017 13:13

Zmodyfikowana: 29 listopad 2017 13:13

W Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu najstarsze obrazy olejne już po konserwacji

Sześć obrazów olejnych ze zbiorów Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu” w maju tego roku powierzono pod opiekę konserwator Luizie Milewskiej - absolwentce Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od końca listopada wszystkie zakonserwowane obrazy wzbogacają muzealne wystawy stałe w dziewiętnastowiecznym pałacu hr. Starzeńskich oraz kościele i wikarówce - obiektach translokowanych na teren muzeum w latach 2010-12.

Ilustracja do artykułu 004.jpg

Realizacja zadania była możliwa dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (67,73%) oraz dotacji celowej z budżetu Zarządu Województwa Podlaskiego (32,27%). Całkowity koszt zadania wyniósł blisko 37000 zł netto.

 

Wśród obrazów wytypowanych do konserwacji znalazło się sześć przykładów malarstwa sztalugowego z XVIII i XIX w. Niewątpliwie najstarszym i najpiękniejszym dziełem oddanym do konserwacji była kopia obrazu Petera Paula Rubensa pt. "Ostatnia komunia św. Franciszka z Asyżu" wykonana w latach 1740-60 przez nieznanego autora. Obraz ten trafił do zbiorów muzeum w 2013 r. Na jego powierzchni zauważono niepokojące ubytki warstwy malarskiej, które z każdym rokiem powiększały się, dlatego podjęto decyzję o konserwacji tak cennego dzieła. Podobnie sytuacja przedstawiała się w przypadku pozostałych prac plastycznych wytypowanych do konserwacji tj. portretu mężczyzny z poł. XIX w., pejzażu pt. "Tokujące cietrzewie" z końca XIX w. oraz trzech obrazów o tematyce religijnej z lat 20. XIX w. zatytułowanych: „Zwiastowanie”, „Ukrzyżowanie” i „Św. Bernard”.

Najwięcej zabiegów konserwatorskich wymagały trzy obrazy o tematyce sakralnej, które podarowano do zbiorów muzeum w 2014 r. w nienajlepszym stanie - były zdjęte z krosna i nieoprawione. Dodatkowo powierzchnia „Ukrzyżowania” była przemalowana w blisko 90%, a „Zwiastowania” w ok. 40%, natomiast wizerunek św. Bernarda nie miał retuszy, ale za to całe lico obrazu było bardzo kruche i osypujące się. Jak mówi konserwator: Rezultat ich konserwacji był najbardziej spektakularny.(…) Wtórne warstwy usuwano chemicznie, niewielkimi etapami. Odzyskano w ten sposób oryginalne warstwy malarskie, w większości zachowane w stanie dobrym. Ubytki zaprawy i warstwy malarskiej uzupełniono i wykonano częściową rekonstrukcję na podstawie oryginału. Natomiast obraz św. Bernarda został skonsolidowany na stole dublażowym i uzupełniony w miejscach ubytków. Obraz „Tokujące cietrzewie” został oczyszczony od lica i odwrocia z wtórnych mas woskowych oraz pożółkłych zabrudzeń powierzchniowych i werniksów. Odzyskał oryginalną kolorystykę. Zdaniem Pani Luizy Milewskiej przy portrecie mężczyzny była najmniejsza ingerencja konserwatorska. Obraz pozostał na swoich krosnach, oczyszczono jedynie lico z wtórnych uzupełnień i wtórnego pożółkłego werniksu. Uzupełniono niewielkie ubytki zaprawy i warstwy malarskiej oraz ponownie pokryto lico obrazu werniksem końcowym.(…) Wszystkie obrazy zostały oprawione w ramy historyczne, dopasowane wymiarowo i wykończone złotem płatkowym. Zostały również przebadane mikroskopowo oraz wykonano skan Xfr.

Za: Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu

(opr.mk)

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook