Kwadratowe, prostokątne lub w bliżej nie określonym kształcie, tablice wykonane z betonu, kamienia czasami z metalu, smętnie wiszą na budynkach - ale po co? Coś na nich jest napisane, pojawiają się płaskorzeźby lub inne elementy dekoracyjne. W założeniach miały informować, uczyć, wykrzykiwać dawno zapomniane historie – w praktyce większość ludzi przechodzi obok obojętnie. Jednak kiedy ktoś się przy nich zatrzyma, poświęci im troszeczkę uwagi to rozgadają się, jak katarynki. Opowiedzą dawne dzieje miasta:
- bo wie Pan, tu w tym miejscu, to mieścił się sztab 9 Dywizji Piechoty, tak, tak rok czterdziesty czwarty był, a tam we wrześniu zginął taki chłopak, harcerz Wacław Siedlecki się nazywał – co za tragedia... . I tylko od przechodnia zależy jak dużo czasu im poświęci.

Pracownicy Muzeum Wojska w Białymstoku zapraszają na spacer, podczas którego uczestnicy odwiedzą różne tablice, wysłuchają opowieści o wydarzeniach, które one upamiętniają. Oprócz porcji solidnej wiedzy, muzealnicy gwarantują mile spędzone przedpołudnie! Zbiórka przed budynkiem Muzeum. Spacer jest bezpłatny.

Źródło: Muzeum Wojska W Białymstoku